W czerwcu pożegnaliśmy na kolskim cmentarzu ŚP. Wojciecha Bukowieckiego. Szczególnie wtedy każdemu z nas towarzyszyły myśli i wspomnienia, tyle że słowa do dzisiaj grzęzną w gardle. Wojtek był osobowością niezwykłą, wyjątkową i tym obdarowywał nas wszystkich, w tym swoich uczniów. Był nauczycielem charyzmatycznym i artystą o ogromnym potencjale. Budował, współtworzył nasze liceum prawie od początku. Znacząco, bardzo wyraziście przyczynił się do jego wysokiego poziomu artystycznego, tak często zauważanego i podkreślanego na przeróżnych wystawach, konkursach i przeglądach prac uczniowskich. Całe swoje 35-letnie życie zawodowe związał z naszą szkołą. Za swoją pracę i wyjątkowe zasługi był wielokrotnie nagradzany. To, co Wojtek Bukowiecki zrobił, czego dokonał, w naszej szkole zostanie i długo będzie wzorcem kreatywności, sumienności i odpowiedzialności. Mówiąc jednak o jego zasługach, nie mogę nie powiedzieć o czymś bardzo ważnym, o czymś osobistym: Wojtek był naszym prawdziwym, niezastąpionym przyjacielem. Tacy przyjaciele nigdy z naszego życia nie odchodzą.
W imieniu całej społeczności
Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu
Dyrektor Krzysztof Pawlak